Pas wody po drugiej stronie drogi, odsuwający się za każdym razem, gdy zbliża się samochód. Ponure średniowieczne zamki unoszące się nad morzem. Co te zdjęcia mają ze sobą wspólnego?
To są miraże. Powstają w wyniku złożonej gry powietrza i światła. Miraże mogą być tak proste, jak pas wody na autostradzie 100 metrów przed samochodem. Ale są miraże bardzo skomplikowane w projektowaniu.
Opis mirażu
W 1643 roku włoski ksiądz Angelucci opisał niesamowitą i cudowną wizję, która pojawiła mu się podczas podróży morskiej. Oto co mówi. Początkowo jego oczy nie wyobrażały sobie nic poza spokojną, gładką powierzchnią, która rozciągała się aż po horyzont. Potem na horyzoncie pojawiło się ciemne pasmo górskie. Przed górskimi szczytami z morza zaczęły wyrastać wysokie, brudne białe kolumny. Stopniowo kolumny zaczęły się wyginać i zamieniały w romańskie łuki. Pod koniec tego wspaniałego spektaklu na łukach pojawiły się sylwetki wież i murów potężnej fortecy.
Włosi nazywają taki miraż fata - morgana (fata morgana, z włoskiego fata - „cud”). Istnieją starożytne celtyckie legendy o królu Arturze i jego rycerzach. Artur miał siostrę - czarodziejkę Morgan le Fey. Wiedziała, jak sprawić, by zamki szybowały w powietrzu. Powietrze jest naprawdę magiczną częścią mirażu. Z fizyki wiemy, że na granicy dwóch ośrodków promienie świetlne ulegają załamaniu, czyli zmieniają kierunek. Te dwa środowiska w atmosferze są warstwami powietrza.
Jak powstaje miraż?
W czasie upałów warstwa powietrza przylegająca do gorącej ziemi ma wyższą temperaturę niż górna atmosfera. Im wyższa temperatura powietrza, tym niższa jego gęstość. To jest cały cel. Bardziej gęste powietrze załamuje światło bardziej niż mniej gęste. Oznacza to, że promień światła, przekraczający granicę ciepłego i zimnego powietrza, ulega załamaniu. Teraz rozważ przebieg promieni spadających z nieba.
Promienie te są głównie pomalowane na niebiesko - kolor nieba. Część promieni, bez załamania światła, dociera do oka obserwatora i tworzy obraz nieba. Druga część jest załamana i spada na ziemię przed obserwatorem. Odbite od ziemi te odbite promienie z kolei również wpadają do oka obserwatora. Ale to są te same promienie niebieskiego nieba. Dlatego pasażerowie samochodu widzą niebieską część przed sobą. Warstwa powierzchniowa powietrza w upalny dzień stale się zmienia, co powoduje wrażenie, a to stwarza iluzję powierzchni wody.
Miraże nie są grą wyobraźni. Zostali nawet sfilmowani. Promienie światła załamują się, gdy przekraczają granicę ciepłego i zimnego powietrza.
Kiedy ma miejsce miraż?
Miraż może również wystąpić w odwrotnej sytuacji, która często rozwija się nad powierzchnią morza. Promienie światła odbite od powierzchni morza załamują się na granicy zimnego i ciepłego powietrza i przechodzą w niebo, a po odbiciu z niego ponownie wracają na ziemię. Właśnie dlatego statek płynący za horyzontem może nagle pojawić się na niebie. Ogromny „Latający Holender” unoszący się wśród chmur.
Miraże mogą wystąpić podczas burzy i spokoju. Zdjęcie podobne do tego, które widział wielebny ojciec Angelucci, jest zdjęciem spokojnej powierzchni morza, odbijanej na niebie pod różnymi kątami i powracającej na ziemię przez zawiłe obrazy kolumn i zamków.
Widmowe zamki w powietrzu i inne miraże zostały sfilmowane. Sfilmowano pomyślnie. Dowodzi to, że miraż nie jest grą wyobraźni. Spragniony podróżnik, który widzi na pustyni oazę ze studnią, nie ma halucynacji. Widzi prawdziwą oazę, która odbita w rozgrzanym do czerwoności pustynnym niebie powróciła na ziemię w postaci ducha.