We współczesnym świecie obecność włosów na twarzy nie jest regulowana żadnymi standardami, moralnymi ani prawnymi. Jednak w przeszłości ta kwestia była ściślej związana.
Stosunek do brody i wąsów w różnych kulturach
Z nieznanego powodu zawsze opracowano specjalną relację dla brody. Czym dokładnie było, zależało od konkretnego kraju, kultury i epoki. Często uważano, że jeśli mężczyzna zapuści brodę, wówczas będzie mógł otwarcie wyrazić swoją opinię i przekonanie.
W czasach starożytnych owłosienie twarzy było konieczne, ponieważ chroniło przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi. Tylko w pierwszym tysiącleciu pne zamieniła się w ozdobę i przedmiot męskiej dumy.
Starożytni Egipcjanie traktowali brodę w szczególny sposób, aby tylko faraon mógł ją nosić. Nawiasem mówiąc, jego insygnia były sztuczne. Pozostali mężczyźni pozbyli się włosów z twarzy.
Interesujący fakt: zgodnie z regułami tylko człowiek, który uosabiał boga Horusa, mógł być faraonem. Ale historia pamięta kobietę faraona o imieniu Hatszepsut. Aby nie naruszać tradycji, podczas różnych ceremonii zakładała odzież męską, a także nosiła sztuczną brodę.
Starożytni Grecy traktowali włosy na twarzy bardziej niż przychylnie. Dla nich była symbolem mądrości i wiedzy. Obecność brody o określonym kształcie wskazywała, że dana osoba należy do określonej szkoły filozoficznej.
Trwało to, dopóki władza nad Grecją nie znalazła się w rękach Aleksandra Wielkiego. Wraz z jego wyglądem moda na brodę szybko zniknęła. Tutaj opinie historyków są różne. Niektórzy uważają, że badani po prostu poszli za przykładem przywódcy wojskowego. Inni nalegają - Aleksander nie mógł zapuścić porządnej brody (z powodów fizjologicznych) i zabronić innym tego robić.
W każdym razie przed bitwą dowódca rozkazał żołnierzom ogolić brody ze względów bezpieczeństwa - aby wrogowie nie mogli ich złapać w bitwie. Od tego czasu w Grecji włosy na twarzy stały się cechą filozofów.
Jeśli chodzi o Rzymian, naprawdę woleli mieć gładko ogolone twarze. Inicjatorem tej tradycji jest cesarz Neron. Imperium Rzymskie ceniło silną wolę i energiczny charakter, entuzjazm, młodość, a nie wiele lat doświadczenia i ciężaru przeżytych lat. Ponadto nieogolona twarz, długie włosy kojarzyły się z barbarzyńcami o wąskich umysłach. Zgrabna krótka fryzura, gładko ogolona twarz to oznaki cywilizowanego mężczyzny.
W przyszłości stosunek do brody i wąsów zmienił się niejednokrotnie. Relatywnie stabilna była opinia w Rusi Kijowskiej. Przez długi czas ludzie nosili brody i byli z nich bardzo dumni. Początkowo tradycja ta nie była związana z religią (później kościół ją wzmocnił). Doszło do tego, że kapłani odmówili błogosławienia wierzącego, jeśli nie miał brody.
Znaczące zmiany zaszły tylko za cara Piotra I. W dużej mierze poszedł za przykładem Niemców i Holendrów.W pewnym momencie brody były surowo zabronione (nie stosował się do wąsów). Jednak takie innowacje wywołały burzę protestów wśród ludności, więc król zrobił inaczej - nałożył opłatę za tych, którzy nie chcieli się golić.
Znaczenie brody w religiach świata
Przede wszystkim warto zauważyć, że wśród najczęstszych religii świata opinie na temat brody są podzielone. Niektórzy pod każdym względem witają jego obecność lub przynajmniej zalecają kibicom noszenie brody. Inni - zachęcają do regularnego usuwania włosów z twarzy. Każda religia kieruje się określonymi motywami.
W judaizmie i islamie obecność brody jest niezwykle pożądana, ale istnieją pewne niuanse. Muzułmanie zapuszczają brody, próbując podążać za przykładem Proroka Mahometa. W takim przypadku należy starannie dbać o linię włosów. Wąsy powinny być krótkie. Są to ścisłe zasady, których należy przestrzegać.
Obecność zarostu na Żydach świadczy o szacunku dla przodków, ponieważ charakteryzowali się właśnie takim wyglądem. Tora (część Biblii) mówi Żydom, że nie należy obcinać włosów w niektórych punktach w dolnej części twarzy. Dlatego zapuszczają brody i nie obcinają włosów na skroniach. Istnieje jednak wiele dodatkowych niuansów.
Buddyści wolą pozbyć się włosów, zarówno na twarzy, jak i na głowie. Mnisi prowadzą odludny tryb życia, który jest daleki od zwykłego zamieszania i codziennego życia. Wierzą, że ludzka energia jest zawarta we włosach, więc pozbycie się ich jest rodzajem „unieważnienia”.
W prawosławnym chrześcijaństwie nie ma wyraźnych wymagań dotyczących włosów na twarzy. Jednak większość męskich duchownych woli nosić brodę. Wynika to z pragnienia, aby nie sprzeciwiać się naturze i naturalnemu porządkowi rzeczy. Ponadto na wszystkich ikonach świętych i męczenników przedstawiono brodę.
Przeciwne zdanie rozwinęło się w chrześcijaństwie katolickim. Kapłani wolą całkowicie zgolić zarost, chociaż ich obecność nie jest oficjalnie zabroniona. Katolicy byli pod silnym wpływem tradycji rzymskich, zgodnie z którymi golenie jest obowiązkową procedurą higieniczną.
Interesujący fakt: według legendy w IX wieku tron papieża zajmowała kobieta - Pappess John, zwana Janem VIII. Ukryła swoją prawdziwą płeć, a ponieważ wszyscy księża szli gładko ogoleni, nikt nie był zaskoczony zniewieściałą twarzą. Przez wiele stuleci rozwijało się inne podejście do tej legendy, ale ostatecznie zostało całkowicie obalone i nie jest uważane za fakt historyczny.
Krótka odpowiedź
W starożytnej Grecji do pewnego momentu broda symbolizowała mądrość, stosunek do pewnej szkoły filozoficznej. Wszystko zmieniło się wraz z nadejściem Aleksandra Wielkiego, który zabronił żołnierzom noszenia brody ze względów bezpieczeństwa (aby przeciwnicy nie mogli ich złapać w bitwach). Według jednej wersji sam dowódca miał słaby porost włosów na twarzy i to jest prawdziwy powód zakazu. W Cesarstwie Rzymskim woleli golić się czysto, ponieważ moda była zgrabna - znak cywilizacji. Broda i długie włosy to barbarzyńcy.