Tradycje weselne są ciekawe i różnorodne. Dlaczego to się dzieje i z jakiego powodu para powinna się teraz całować? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, a aby zbliżyć się do odpowiedzi, należy wziąć pod uwagę starożytne tradycje. Zawierają wiele mądrości.
Krzycząc „Gorzki!” wzięte po grzance, a następnie państwo młodzi powinni się pocałować. Tradycja wywodzi się ze starożytnej Rosji, dziś podążają za nią nie tylko Rosjanie, ale także Ukraińcy, Białorusini, Mołdawianie, Bułgarzy.
Wersje - Dlaczego krzyczeć „Gorzki!”
Nie ma jednej wersji wyjaśniającej ten zwyczaj do dziś. Jednak nadal dostępnych jest kilka opcji. Więc w przeszłości było tradycją, że „wino w szklance jest chwastowe” na weselu, słowa te zostały wypowiedziane po tym, jak młodzi ludzie chcieli szczęścia. Po ich wypowiedzeniu młodzi pocałowali się, ponieważ wierzono, że szczery pocałunek oczyszcza wino i czyni je słodszym. Co więcej, słowa te przerodziły się w okrzyk „Gorzki!”. Kiedy zamiast wina często na stołach pojawiała się wódka.
Istnieje również inna wersja, która mówi, że w przeszłości panna młoda musiała osobiście obchodzić każdego z gości i oferować wszystkim napoje alkoholowe z tacy. Gość powinien był odpowiedzieć, kładąc pieniądze lub inny prezent na tacy. Pijąc wódkę z tacy, gość powiedział: „Gorzki!”, A panna młoda symbolicznie go pocałowała. Tradycję tę można dziś zobaczyć, jest praktykowana na wsiach.
Interesujący fakt: istnieje trzecia wersja, według której okrzyk „Gorzki!” symbolizuje smutek, jaki kończy życie panieńskie lub licencjackie, a goście go żałują.
"Gorzko!" - żeby nie zepsuć młodych
Ludzie zastanawiają się nad tym, że od dawna nie można dzielić się radością, przerodziło się to w pewne zwyczaje. Dlatego nie zaleca się mówienia o swoich sukcesach, chwalenia się swoim bogactwem. Ślub nie jest również powodem do przechwalania się, ponieważ ktoś może zazdrościć pannie młodej lub panu młodemu, przynieść żal do ich dalszego życia. Ktoś myśli, że okrzyk brzmi „Gorzki!” pochodzi właśnie z tych przekonań. Ten krzyk miał poinformować zazdrosnego i złego ducha, że nie wszyscy są tutaj szczęśliwi, dlatego nie ma sensu zazdrościć ani krzywdzić. Jeśli jednak podczas ceremonii udowodni, że wszyscy są szczęśliwi, z pewnością aktywuje złe duchy i zazdrosnych ludzi - ludzie w przeszłości tak uważali. Stąd tradycja krzyczenia „Gorzko!”
Skreśl przeszłe negatywności
Istnieje wersja, która krzyczy „Gorzki!” możliwe jest wyrzucenie wszelkiej negatywnej przeszłości, która może gromadzić się zarówno w przeszłości młodej pary, jak i indywidualnie w ramach ich związku przedmałżeńskiego. Również ten krzyk miał wyrzucić kolejny negatyw, który przejawi się po ślubie. W końcu moment małżeństwa jest ważnym kamieniem milowym w życiu, po którym panna młoda miała przenieść się do domu pana młodego, wszyscy musieli porzucić nawyki z przeszłości, przyzwyczaić się do nowego stanu rzeczy. Wyrzucając gorycz na weselu, młodzi ludzie mogli łatwiej przejść trudny moment kształtowania nowego życia razem - to kolejne wytłumaczenie tej tradycji.
Interesujący fakt: pocałunkiem po krzyku „Gorzki!” uważa się, że jest ich do stu.Uważa się, że im dłużej para całuje się w pocałunek, tym dłużej ludzie żyją razem.
Tradycja krzyczenia „Gorzka!” na weselach w tych dniach
Ta tradycja istnieje od ponad wieku; dziś trudno powiedzieć, z której konkretnej epoki się wywodzi. I dzisiaj nie wszyscy ludzie wiedzą, dlaczego to robią, ale tradycja okazała się tak silna, że rzadko się ją porzuca. Ktoś mówi, że w przeszłości goście chwalili nalewaną w ten sposób wódkę lub odwrotnie, zbesztali wino dostarczone do stołu. Zrozumienie dzisiejszych szczegółów będzie niezwykle trudne.
Niektórzy nowożeńcy odrzucają tę tradycję, nie uznając publicznej demonstracji uczuć za właściwą. Ktoś uważa, że to tylko jedna z rozrywek dla gości lub wezwanie do wypełnienia szklanek. Całowanie czy nie przed gośćmi krzyczącymi „Gorzki!” - To sprawa osobista dla każdej pary. Jednak w przypadku odmowy takiej ceremonii, dzisiaj zwyczajowo dyskutuje się o tym wcześniej z zaproszonymi. W końcu podnieceni goście prawdopodobnie zaczną krzyczeć „Gorzko!”, Ta tradycja ma bardzo silne korzenie.
Dlatego dzisiaj trudno jest szczegółowo ustalić, skąd wziął się ten weselny płacz i dlaczego zyskał tak szeroką dystrybucję. Możemy jednak z całą dokładnością powiedzieć, że jest to bardzo stara tradycja, charakterystyczna dla wielu ludów o słowiańskich korzeniach. Możesz wziąć pod uwagę wiele założeń, dlaczego to słowo krzyczy, ale w każdym razie ta tradycja pozostała aktualna. Można ją zobaczyć na wielu współczesnych weselach i jest szczęśliwa, podobnie jak widok zakochanej pary, która razem robi krok w ich świetlaną przyszłość.