Dla niektórych takie drogi to prawdziwy koszmar, podczas gdy dla innych przyciąga ich jakaś magiczna moc. Brak płotów, śliskie piaszczyste zbocza, strome podjazdy, strumienie wody, które nagle przecinają ścieżkę, przełęcze górskie i inne „uroki” to trasy, które mogą zaoferować kierowcom, którym brakuje adrenaliny w życiu.
Ci, którzy odważą się podjąć ryzykowną podróż, muszą włożyć więcej odwagi do bagażnika swojego samochodu. Bez niego nie można pokonać najbardziej niebezpiecznych dróg na świecie.
Siódme miejsce - przełęcz Stelvio
Przełęcz znajduje się na wysokości 2757 metrów nad poziomem morza i jest największy we Włoszech i drugi co do wielkości w Alpach. Droga o długości 50 km łączy włoski region Lombardii z Południowym Tyrolem. Ścieżka przez Stelvio, która jest dozwolona od końca maja do listopada, została otwarta w 1829 roku. Od tego czasu alpejska zygzakowata trasa niewiele się zmieniła. Dużo wąskich gardeł, strome podjazdy, zjazdy i 75 zakrętów - to prawdziwe wyzwanie dla kierowców pojazdów i ich pasażerów. Przyspieszenie i nieuwaga podczas jazdy więcej niż raz doprowadziły do smutnych konsekwencji.
Stelvio to popularny tor dla fanów motocykli, a corocznie odbywa się tu także wyścig rowerowy Girod’Italia. Karnet służy jako ulubione miejsce do filmowania programów Top Gear. Wśród zboczy górskich znani zawodnicy i poszukiwacze emocji sprawdzają swoje umiejętności jazdy.
Szóste miejsce - autostrada Karakorum
Wcześniej ta droga łącząca Chiny i Pakistan była nazywana Wielkim Jedwabnym Szlakiem.W 1986 r. Ukończono 20-letnią budowę autostrady Karakorum, której długość wynosi 1300 km. Na całej trasie kierowcy raczej nie będą w stanie pokazać cudów szybkiej jazdy - średnia prędkość tutaj wynosi około 40 km / h. Wynika to nie tylko ze złego stanu nawierzchni asfaltowej. Strome zakręty, głębokie klify, częste ulewy, a także śnieg i kamienne blokady występujące w tych miejscach z przerażającą regularnością.
W 2010 r. Ogromny osunięcie ziemi w dolinie Hunza spowodowało powódź, która zalała 22 kilometry autostrady. Do 2015 r. Odcinek drogi przez jezioro Attabad można było dotrzeć tylko łodzią. Dziś, omijając gruz, powstała sieć tuneli, których portale często pokrywają się z lodowcami schodzącymi z gór.
Piąte miejsce - tunel Guolyan
Tunel w chińskich górach Taihanshan znajduje się nie tylko na liście najbardziej niebezpiecznych dróg na świecie, ale także wyróżnia się niesamowitą historią budowy. W 1970 r. 300 mieszkańców małej wioski Guolyan, połączonej ze światem zewnętrznym jedynie wąskimi górskimi schodami, poprosiło rząd o budowę drogi. Ich wniosek został odrzucony. W 1972 r. 30 najsilniejszych ludzi z wioski, używając prostych narzędzi ręcznych, zaczęło wycinać ścieżkę do skały.
Pięć lat później pojawiła się droga, która kosztowała życie wielu wieśniaków i stała się przykładem wytrwałości i ciężkiej pracy Chińczyków. Długość tunelu z 30 otworami-oknami wpuszczającymi światło wynosi 1,2 km, szerokość - 4 metry, wysokość - 5 metrów. Teraz wykuty w górach szlak nie tylko łączy Guolyan ze światem, ale także stanowi swoistą atrakcję dla tych, którzy chcą przejechać kamienną „fajką”.
Czwarte miejsce - Trollstigen (Troll Staircase)
Na oczach kierowców podróżujących trasą Ondalsnes-Valldal otwiera się zapierająca dech w piersiach panorama. Wśród majestatycznych gór o 9-procentowym nachyleniu wije się kręta ścieżka, która stała się jedną z głównych atrakcji Norwegii. Ale fiordy głębinowe, niekończące się doliny i lśniący wodospad o wysokości 180 metrów nie powinny odwracać uwagi kierowców. Malownicza droga przygotowała niespodziankę w postaci jedenastu zawrotnych zakrętów i wąskich odcinków o szerokości 3,3 metra, odpowiednich do jazdy tylko jednym samochodem, którego długość nie przekracza 12,4 metra.
Z powodu wilgotnego klimatu, niebezpieczeństw lawin i lodowatego powietrza z norweskich zim, możesz poruszać się krętymi schodami Troll od maja do połowy września. Tak, a latem nie możemy zapominać o ostrożności - jazda po stromych zboczach jest dozwolona z prędkością nieprzekraczającą 80 km / h.
Trzecie miejsce - autostrada Kabul-Jalalabad
Częściowo zniszczone koryto, ciągła seria bezdennych klifów, kręte odcinki i gwałtowne zmiany wysokości - wszystko to jest 60-kilometrowa autostrada łącząca afgańskie miasta Kabul i Dżalalabad. Lokalni kierowcy nie przejmują się zbytnio przepisami ruchu drogowego i wiedzą z pierwszej ręki o ograniczeniach prędkości.
Drugie miejsce - Zoji La Pass Pass
Dla kierowców, którzy zdecydują się podbić ścieżkę łączącą indyjskie miasta Cashmere i Ladakh, lepiej zapiąć pasy i trzymać się kierownicy. Ci, którzy nie mają ekstremalnych wrażeń z jazdy, nie mogą sobie wyobrazić, jak można pokonać Zoji La Pass samochodem osobowym.Przełęcz o wysokości 9 km, położona na wysokości 3529 metrów, jest pełna niebezpiecznych odcinków, które spotykają podróżnych ostrymi zakrętami, częstymi osuwiskami i ciągłymi deszczami przez wiele dni.
Ścieżka na szczyt Zoji La Pass wznosi się prawie pionową ścianą i nieuchronnie zwęża się. Tam, gdzie chmury dotykają gór, droga zamienia się w wąską ścieżkę. Transport może odbyć się tylko w jedną stronę. W zimnych porach roku przełęcz, która jest częścią himalajskiego grzbietu, jest pokryta śniegiem, więc ruch jest tu otwarty od maja do października. W ciemności zabrania się poruszania po skalnym torze.
Najbardziej niebezpieczna droga na świecie
Najbardziej niebezpieczną drogą na świecie jest północna droga Yungas. - trasa o długości 70 km łącząca stolicę Boliwii, La Paz i Koroyko - miasto na zachodzie kraju. Szerokość toru wynosi tylko 3,5 metra. Tylko 20 km jest pokryta asfaltem, a pozostała ścieżka jest zakopana w błocie, co nie przyczynia się do spokojnej jazdy.
Jungas pochodzi z wysokości 3600 metrów nad poziomem morza i stopniowo spada do 330. Z jednej strony droga jest wsparta przez góry, z drugiej głębokość 600 metrów. W niektórych rejonach samochody jadące samochodem muszą wisieć nad przepaścią. Na szczęście od 2007 r. W tym rejonie Boliwii działa obwodnica. Dziś ta droga przyciąga głównie fanów ekstremalnej jazdy.
Lista najniebezpieczniejszych dróg na świecie do niedawna obejmowała rosyjską federalną autostradę Lena. Ludzie zasłużenie nazywali to „piekielną autostradą”.Szokujący stan nawierzchni drogi i obrzydliwa pogoda panująca na terytorium od Amuru do Jakucka uniemożliwiły przejazd kilku stref. Ale trwające na dużą skalę prace budowlane A360 (dawniej M56) dają nadzieję, że do 2025 r. Północna trasa zmieni się w „drogę życia”.